W Plebiscycie Sportowym Echa Dnia za 2019 rok pierwsze miejsce wśród chłopców w kategorii talentów zajął Wiktor Bober. Niespełna 10-letni pingpongista klubu Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów dołożył tym samym kolejne trofeum do swojej już całkiem okazałej kolekcji.
Dla mieszkającego w Suchedniowie Wiktora triumf wśród talentów sportowych powiatu skarżyskiego był ukoronowaniem nie tylko poprzedniego roku, ale całej dotychczasowej przygody z tą dyscypliną. W swojej kategorii wiekowej jest od dwóch lat niepokonany w województwie.
Choć do obecności na podiach jest już przyzwyczajony, to występ na gali wywołał u niego odrobinę tremy. Młody pingpongista przyznał, że to bardzo miłe uczucie odebrać takie wyróżnienie. Jak mówi, tenis stołowy bardzo mu się spodobał, choć nie gra w niego bardzo długo. W przyszłości chciałby grać tak dobrze jak jego starsi koledzy klubowi i również zagrać w pierwszym zespole.
Otuchy na gali dodawała mu mama Katarzyna.
– Duma mnie rozpiera. Ja przeżywam wszystkie jego występy. Myślę, że nawet ze dwa razy bardziej niż on sam. Bardzo nas, jako rodziców, cieszy to, że syn, oprócz sukcesów sportowych, również dobrze się uczy – mówi Katarzyna Bober.
Porzucił futbol dla pingponga
Już za kilkanaście dni, bo 23 kwietnia, Wiktor skończy 10 lat. Jest uczniem czwartej klasy w Szkole Podstawowej nr 3 w Suchedniowie. Mimo młodego wieku ma za sobą już kilkuletnie doświadczenie sportowe.
Nie od początku jednak grał w tenisa stołowego. Jak w przypadku większości chłopców w jego wieku, jego pierwszą miłością była piłka nożna. Potem jednak jego uwagę przykuł tenis stołowy.
Dyscyplina ta od niemal zawsze była obecna w powiecie skarżyskim, ale naprawdę głośno jest o niej od niedawna, a to za sprawą pierwszoligowego klubu Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów.
– W tenisa stołowego gram od ponad dwóch lat. Na początku grałem tylko w szkole, bo nie miałem nawet swojej rakietki. Wcześniej grałem też w piłkę, ale tym roku zrezygnowałem z niej, żeby skupić się tylko na tenisie. Wolę sport indywidualny, żeby polegać tylko na sobie. Jak przegram, to wiem, że to będzie tylko moja wina. Wygrywanie sprawiło, że lubię ten sport jeszcze bardziej – wyjaśnia Wiktor.
Wiktor Bober – talent, który musi dużo pracować
Wiktor został mistrzem województwa świętokrzyskiego w dwóch poprzednich latach. W klubie jego trenerem jest Wacław Ziomek, również laureat naszego plebiscytu, a dodatkowo Wiktor odbywa prywatne treningi z Wiesławem Mazurkiem, byłym zawodnikiem klubu. Zdobywa też doświadczenie, występując z klubowymi kolegami w drużynie Orlęta 1924 w Amatorskiej Lidze Tenisa Stołowego w Skarżysku.
– Dzięki piłce nożnej Wiktor ma motorykę. Jego atuty to rotacyjne serwy i gra topspinem. Musi jeszcze popracować nad odpornością psychiczną, pracą nóg i odbiorem serwisu – mówi Wacław Ziomek.
W tym roku na drodze do kolejnych sukcesów stanął niestety koronawirus. Na początku kwietnia Wiktor miał brać udział w mistrzostwach Polski żaków. Siłą rzeczy, zawody zostały odwołane.
Zagrać w Superlidze w barwach Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów
Czas wolny można jednak wykorzystać na indywidualny trening i dalszy rozwój. Musi tak być, jeśli chce być tak dobry jak jego sportowy idol Łukasz Nadolski, czyli klubowy kolega z drużyny seniorów.
– Ja też kiedyś chciałbym zagrać w pierwszej drużynie Orlicza 1924, najlepiej w Superlidze. Wiem, że przede mną jeszcze dużo pracy, żeby grać na takim poziomie. Trochę czasem brakuje mi głowy, a głowa jest najważniejsza. Ważne jest też prawidłowe odżywianie – mówi Wiktor.
Na co dzień Wiktor lubi hulajnogę, pływanie, jeździ na quadzie. Sport nie przeszkadza mu w nauce, ma dobre stopnie.
– U Wiktora czasem emocje biorą górę, są dni, kiedy nie ma siły, gdy są inne obowiązki, w tym szkoła, ale jak się spręży, to jest ok. Jest jednak ambitny, a w nauce systematyczny. Jeśli sam nie odpuści tenisa, to my rodzice mu pomożemy. Chcielibyśmy, żeby zaistniał w tej dyscyplinie – dodaje Katarzyna Bober.
Wiktorowi życzymy wytrwałości w treningach, sukcesów w zdobywaniu coraz wyższych umiejętności, a potem sukcesów na arenach sportowych w tym wymarzonej gry w Superlidze.
Autor: Paweł Wełpa („Echo Dnia”)