– W Karlsruhe wygrywać musi drużyna, a indywidualne aspiracje odkładamy na drugi plan – mówi z Piotr Cyrnek, jeden z najlepszych zawodników naszego zespołu „Aptekarzy”, który powalczy o awans do III rundy Pucharu Europy.
W sobotę i niedzielę Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów zagra z węgierskim PTE PEAC Kalo-Meh i włoskim Top Spin Messina (obydwa 21.10) i gospodarzem, niemieckim ASV Grunwettersbach Tischtennis (22.10) w turnieju II rundy.
– Puchar Europy to rozgrywki o wysokiej randze, a w poszczególnych klubach występują czołowi zawodnicy z naszego kontynentu, a także grupa bardzo dobrych Azjatów, na czele z naszym Park Jeongwoo – powiedział Piotr Cyrnek.
Dla naszego tenisisty stołowego turniej w Niemczech ma szczególne znaczenie, bowiem odbywa się kilka dni po 28 urodzinach Piotra Cyrnka.
– Czeka nas duże wyzwanie. Po analizie rywali wiemy, że przyjdzie się na mierzyć z uznanymi markami, których nie brakuje we wszystkich ekipach. Zapowiada się bardzo wyrównana walka o dwa pierwsze miejsca, premiowane awansem – dodał.
W piątek zespół Orlicza wyrusza w długą podróż po awans do III rundy. – Jesteśmy bojowo nastawieni, chcemy pokazać tenis stołowy na wysokim poziomie i zobaczymy, jaki będzie efekt naszych starań. Mając w składzie Koreańczyka „Dżangu” awans jest najbardziej realny, chociaż nie będzie to proste zadanie, ponieważ wszystkie zespoły mają zbliżony potencjał – uważa Piotr Cyrnek.
A zatem po świetnej grze w I rundzie Ligi Mistrzów, gdzie zabrakło nam troszkę szczęścia, Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znów będzie reprezentować nasze Miasto, Powiat, Region i Polskę na arenie międzynarodowej.