– Wygrana z Asuką Machim to zdecydowanie jedno z ważniejszych zwycięstw w mojej przygodzie z tenisem stołowym. Aczkolwiek mam nadzieję, że ważniejsze jeszcze przede mną – mówi Piotr Cyrnek z KS Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów.

Wczorajszy mecz Lotto Superligi z SBR Dojlidy Białystok rozpoczął się od spotkania Piotra Cyrnka z grającym w naszych barwach w poprzednim sezonie Asuką Machnim. Zawodnik Orlicza triumfował 3:2.

– Bardzo dobrze się znamy z Asuką, więc cieżko było, aby jeden drugiego „oszukał” na serwisie. Czwarty set to rzeczęwiście gra nerwów, prowadziłem 10:7 i Asuka zagrał dobre piłki na odbiorze i doprowadził do 10:10. Jednak zachowałem zimną głowę i z pomocą wskazówek z ławki udało się „dowieźć” wynik do końca – powiedział Piotr Cyrnek.

Piąty, skrócony set był popisem tenisisty stołowego KS Global Pharma Orlicz 1924, który zwyciężył 6:0.

– Pierwsza, bardzo długa wymiana, była najlepszą akcją całego naszego meczu. W ogóle w piątym secie czułem się bardzo pewnie. Zacząłem z dużym animuszem, a ta długa akcja na pewno miała bardzo duży wpływ psychologiczny i pozwoliła mi się jeszcze bardziej rozluźnić, a wprowadziła większy stres w grę Japończyka – ocenił Piotr Cyrnek.

W deblu zagrali Daniel Bąk i Robert Floras. Wcześniej z drużyną z Bytomia zagrali Daniel Bąk i Piotr Cyrnek.

– Naszym najlepszym ustawieniem jest para Roberta z Danielem, ponieważ grali ze sobą wiele razy i mają na koncie medale MP w tej konkurencji. Zawsze debla dobieramy pod przeciwników, biorąc pod uwagę aktualna formę. Szkoda tej gry, bowiem chłopaki grali dobry tenis stołowy, jednak moim zdaniem zabrakło troszeczkę szczęścia i tym razem gospodarze okazali się lepsi – zaznaczył zawodnik naszego klubu.