– Jesteśmy w ciężkiej sytuacji, ale nie wszystko stracone i do ostatniej piłeczki powalczymy o Grupę Mistrzowską w Lotto Superlidze – mówi Maciej Glijer, prezes KS Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów.

8, 10 i 21 grudnia nasza drużyna, zajmująca 8 miejsce w tabeli, zagra kolejno z AZS AWFiS Balta Gdańsk (9 lokata), Akademią Zamojską Zamość (7) i Palmiarnią Zielona Góra (11).

Tym razem zagramy bez Jeongwoo Parka, którego czekają mecze w lidze koreańskiej. Liczyłem, że bardzo szybko stanie się naszym liderem i tak się stało. Oczywiście, nikt nie wymaga od niego, że pokona każdego rywala w tak silnej superlidze. To świetny zawodnik, a i prywatnie to super człowiek – powiedział Maciej Glijer.

Prezes Orlicza dodał, że w grudniu do dyspozycji menedżera Bartosza Majchera będą: Robert Floras bilans 3-6, Piotr Cyrnek 1-5, Daniel Bąk 0-0, Francuz Damien Provost 0-2.

– Nie uważam, że Robert jest w słabsze formie. Rywalizuje z bardzo dobrymi i niewygodnymi przeciwnikami. Mocno w niego wierzę, podobnie jak wszystkich pozostałych zawodników. Na oceny poczekajmy do końca sezonu. Jeśli wygrywamy, to wszyscy wypinamy klaty po ordery, a jeśli przegrywamy, to wszyscy bierzemy odpowiedzialność – stwierdził prezes Maciej Glijer.

KS Global Pharma Orlicz 1924 wywalczył 10 punktów w 8 spotkaniach. W 3 ostatnich w rundzie jesiennej może niemal podwoić zdobycz.

– Postaramy się triumfować w każdym meczu za 3 punkty, taki jest cel, czy jednak było to możliwe, dowiemy się już wkrótce. Czekamy i na rywalizację w LOTTO Superlidze, i na losowanie ćwierćfinału Pucharu Europy. Doceniamy Dartom Bogorię Grodzisk Mazowiecki i Dekorglass Działdowo, mamy do nich szacunek za walkę w Lidze Mistrzów, ale poprzestańmy na zmaganiach w sportowej atmosferze w kraju. W Europe Cup chcemy trafić na kogoś silnego z zagranicy. Aby kibice w Suchedniowie zobaczyli w akcji kolejny świetny zespół i znakomitych tenisistów stołowych – uważa szef naszego klubu.