Mimo że na papierze faworytem jest drużyna z Francji, Orlicz tanio skóry nie sprzeda. Życzę powodzenia zespołowi z Suchedniowa – mówi Jakub Kosowski, który w barwach AS Pontoise Cergy zdobył Wicemistrzostwo Francji.

KS Global Pharma Orlicz 1924 już wkrótce zagra z AS Pontoise Cergy w ćwierćfinale Pucharu Europy. Pierwszy mecz 29 stycznia o g. 17:00 w naszej hali, rewanż 2 dni później w podparyskim Cergy o g. 19:30.

– Bardzo dobrze wspominam występy w tym zespole, super ludzie i świetny klub. W Pontoise mają dwóch czołowych zawodników świata, więc przed Orliczem ciężkie mecze. Ale szanse są zawsze. Drużyna z Sucheniowa ma również dobry skład z Koreańczykiem Jeongwoo Parkiem – powiedział Jakub Kosowski.

Obecnie gwiazdami francuskiego klubu są Portugalczyk Marcos Freitas, grający w nim z przerwami od ponad 10 lat (zwyciężył z Pontoise Cergy w Lidze Mistrzów w 2014 i 2016 troku), i Koreańczyk Lim Jonghoon.

– Z Marcosem graliśmy razem w Pontoise, ale znaliśmy się już dużo wcześniej z grupy treningowej w Düsseldorfie. Występowaliśmy jeden sezon razem w Jülichu. Potem on trafił do Pontoise a ja ciągle grałem w Bundeslidze. Wspominam go bardzo dobrze, spędzaliśmy trochę tego czasu wspólnie na meczach i treningach, to bardzo sympatyczny człowiek i przede wszystkim bardzo dobry zawodnik – zaznaczył były Mistrz Polski w singlu.

Po spotkaniach 1/4 finału Pucharu Europy, Global Pharma Orlicz 1924 rozpocznie rywalizację o play-off w Lotto Superlidze.

foto: PZTS